Friday, November 24, 2017

Ogród zimowy (9): Wieniec: 10-11.11.2017

W porównianiu z innymi etapami, montaż wieńca jest zadaniem prostym. Wieniec składa się z trzech aluminiowych belek o długościach 4 m, 5 m i 4m, które należało położyć na górnych krawędziach okien, połączyć w dwóch narożnikach, i na koniec przykręcić długimi wkrętami do ram okiennych.

Końce najdłuższej 5-metrowej belki wieńca, tej która zostanie położona na ciągu okien naprzeciw ściany domu, przycięte są pod kątem 45 stopni. Dwie belki 4-metrowe, z jednej strony, tej przylegającej do ściany domu, przycięte są pod kątem prostym, z drugiej strony natomiast, tam gdzie mają się połączyć z najdłuższą belką, przycięte są pod kątem 45 stopni.
Końcówka przyścienna jednej z belek 4-metrowych.
Belka wieńca widziana od dołu.
Końcówka jednej z belek 4-metrowych, która będzie połączona z jedną z końcówek belki 5-metrowej.
Jedna z końcówek belki 5-metrowej. Element z dwoma śrubami wystający z belki jest połączony przegubowo z identycznym elementem schowanym w belce. Połączenie z przylegającą belką polega na wsunięciu wystającego elementu w łączoną belkę (por. zdjęcie wyżej).
Ta sama końcówka co wyżej, pokazana z drugiej strony.
Ilustracja przedstawiająca przekrój przez wieniec i górną część okna. Strzałka wskazuje na wkręt łączący wieniec z oknem.
Górna część ramy okiennej.
Wewnętrzna para wypustek zakończonych "grzybkiem" jest obniżona ok. 2 mm w stosunku do wypustek zewnętrznych. Na wypustkach z "grzybkiem" będzie się opierać wieniec.
Między wieńcem a ramą okienną jest spora szpara.
Szpary są szczególnie duże nad łącznikami. Tutaj łącznik przyścienny od strony południowej.
Ta sama szpara co wyżej widziana z drugiej strony.
Szpara nad jednym z łączników zwykłych.
Narożnik północno-zachodni. Co prawda połączenie belek wieńca wypadło idealnie nad narożnikiem okien, ale już zewnętrzne ich krawędzie wystają poza plastykową listwę wieńca. Tak być nie powinno, albowiem płaszczyzna listwy powinna się zlicować z płaszczyzną ramy okiennej.
Sytuacja w narożniku południowo-zachodnim jest jeszcze gorsza: połączenie belek wieńca wypadło poza narożnikiem okien, rama okna po stronie południowej wystaje poza lico listwy wieńca, a rama zachodniego okna pod nią wchodzi.
Ramy okien po stronie północnej wystają poza lico listwy wieńca. Na ramie idoczne są - w tej sytuacji bezużyteczne - grudki silikonu, który miał uszczelnić połączenie listwy wieńca z ramami okien.
Ramy okien po stronie zachodniej również wystają poza lico listwy wieńca.
Podobny problem mamy z dopasowaniem po stronie południowej: również i tutaj ramy okien wystają poza lico listwy wieńca.
Przedstawione na powyższych zdjęciach problemy przekonały nas, że trzeba będzie zdjąć wieniec i położyć go lepiej. Zdawaliśmy sobie sprawę, że niemożliwym będzie naprawienie wszystkiego. Skoro linia okien wystaje poza linię wieńca po obydwu stronach, południowej i północnej, to dłuższa belka wieńca jest krótsza od odcinka, jaki zajmują okna pod nią usytuowane. Nie mamy możliwości na tym etapie tego zmienić, a więc poprawka może polegać tylko na tym, aby ta niedokładność była taka sama po obydwu stronach. Główne usprawnienie miało dotyczyć uszczelnienia szpar między górną krawędzią okien i wieńcem. Postanowiliśmy położyć wieniec na warstwie pianki montażowej.

Na szczęście, po położeniu wieńca przyśrubowaliśmy go do okien jedynie w 3 miejscach. Znacznie to uprościło teraz zdjęcie wieńca.

Po zdemontowaniu wieńca okazało się, że okna nie tylko rozeszły się ku górze (na dole miały wymiary wyznaczone przez parapet, a więc dokładnie takie jakie mieć powinny), ale również na dwóch ścianach odbiegały nieco od linii prostej.

Aby zrozumieć przyczynę takiego stanu rzeczy wystarczy przeanalizować zdjęcia łącznikow widzianych z góry, przedstawione w poprzednim wpisie. Widać tam wyraźnie, że metalowe łączniki stykają się z ramami okien w różnych miejscach. Różnice są małe, 1- lub 2-milimetrowe, ale przy 6 oknach niekorzystnie się zakumulowały.

Linia okien na ścianie północnej wydaje się być prosta.
W przypadku długiej 5-metrowej ściany wyraźnie widać wybrzuszenie na zewnątrz ropoczynające się między pierwszym i drugim oknem (licząc od strony, z której zostało zobione zdjęcie).
Na ścianie południowej również występuje małe wybrzuszenie między drugim oknem, a ramą drzwi.
Aby zapobiec wpadaniu pianki do wnętrza łączników zatkaliśmy je kawałkami styropianu.
Zatkany łącznik zwykły.
Przy drugiej próbie montażu umieściliśmy belki wieńca na kawałkach drewna. Po napuszczeniu pianki w powstałą w ten sposób szparę, wyjęliśmy podpory pozwalając wieńcowi osiąść na warstwie pianki.

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.