Wszystkie inne ekipy rzucały odpady budowlane i śmieci wzdłuż domu po stronie wschodniej, bez żadnego porządku w sposób wielce chaotyczny. Gdy więc w końcu zabraliśmy się za usuwanie tego śmietnika i zaczęliśmy stopniowo poznawać to co wyrzucamy, zdaliśmy sobie sprawę z tego - a nie była to przyjemna konstatacja - jak bardzo nasza budowa przyczyniła się do zanieczyszczenia środowiska naturalnego.
Objętościowo najwięcej było styropianu. Drugie miejsce na tej niechlubnej liście zajęły wszelkiego rodzaju (worki, taśmy i siatki) opakowania plastykowe. Obydwie kategorie zabójcze! Kawałki karton-gipsu i opakowania tekturowe wydały się mniej groźne. Były też resztki niezużytego stwardniałego cementu, gipsu, różnych klejów, odpady metalowych profili, pręty, kawałki kostki brukowej i krawężników, deski, itp. itd. Butelki plastykowe, opakowania plastykowe i aluminiowe po kanapkach, i inne stanowiły świadectwo tego, że nasi budowlańcy nie głodowali.
Nie prowadziliśmy ewidencji fotograficznej naszego śmietnika. Zdjęcia zamieszczone niżej są fragmentami innych zdjęć, na których śmietnik został przypadkowo uchwycony.
Koniec północny. |
Ciąg odpadków między pokazanymi wyżej końcówkami, wzdłuż wschodniej ściany domu. |
Zamówiliśmy dwa kontenety: duży (5 m3) na odpady lekkie oraz mały (2.5 m3) na gruz budowlany, które stały u nas przez 3 dni. Szczelnie zapakowaliśmy obydwa, ten duży nawet tak dobrze, że pan Andrzej, właściciel firmy, z której usług korzystaliśmy, przyjechał następnego dnia po odstawieniu kontenerów na śmietnik, z sugestią, że powinniśmy mu dopłacić do umówionej wcześniej opłaty, albowiem zawartość kontenera ważyła znacznie więcej, niż zakładał i w związku z tym, na wysypisku śmieci musiał zapłacić więcej niż zwykle. Ponieważ byliśmy oczywiście świadomi i dumni zarazem, że nasz załadunek był "mistrzowski", dopłaciliśmy bez uczucia, że wyłudza od nas dodatkowe pieniądze.
Kontenery czekają na przyjazd pana Andrzeja. |
Parka "łabędzi" za chwilę od nas odpłynie. |
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.