Wednesday, October 7, 2015

A więc jednak dom!

Przez ostatni rok rozważaliśmy przeprowadzkę z obecnego domu do czegoś mniejszego. W sierpniu tego roku zapadła ostateczna decyzja na "tak".  Ciągle jednak nie mogliśmy uzgodnić, co by to miałoby być, to "mniejsze". Ja byłem za domem, Lidzia  za mieszkaniem. Gdy jednak zaczęliśmy wirtualnie rozmieszczać w nowym miejscu nagromadzone przez lata dobra materialne, stało się oczywistym, że mieszkanie musiałoby być wielkie. Jedynym praktycznym rozwiązaniem okazał się być dom. Jak dom, to jedynie taki, który sam zbudujemy. Zbyt wiele warunków musiałby spełniać istniejący dom, aby można było liczyć na znalezienia takiego gotowca. Budowę chcemy rozpocząć na wiosnę przyszłego roku. Czasu wydaje się jest sporo, ale rzeczy do załatwienia przed datą zero zbyt wiele, aby zwlekać.

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.