Friday, June 30, 2017

Prąd w domu: 28.6.2017

Gdy pojawiliśmy się na budowie tego dnia ekipa pana Radka pracowała już od samego rana. Prowizoryczna skrzynka elektryczna, z której korzystali budowlańcy, była już usunięta, a przewody prowadzące od niej do domu były już prawie całkowicie zakopane. Udało się nam jedynie uchwycić panów łączących dwa pasma bednarki w miejscu, gdzie stała prowizoryczna skrzynka budowlana.

Dotychczas budowlańcy czerpali energię elektryczną z tej prowizorycznej skrzynki. Od dzisiaj będą mogli podłączać swoje urządzenia do gniazdek zainstalowanych w domu.
Bednarka to taśma wykonana ze stali o przekroju spłaszczonego prostokąta o grubość 1–5 mm, szerokości 20–85 mm, zwijana w kręgi. W budownictwie stosowana w instalacjach elektrycznych jako uziemienie.
Na pierwszym zdjęciu umieszczonych we wpisie Instalacja elektryczna: 2-10.3.2017 widać fragment zwiniętej bednarki, która dzisiaj została rozwinięta i poprowadzona do miejsca krzyżówki z bednarką biegnącą od głównej skrzynki elektrycznej przy drodze.

Łączenie bednarki za pomocą śrub w miejscu gdzie stała prowizoryczna skrzynka elektryczna.
Miejsce pokazane na poprzednim zdjęciu po zakopaniu. Zostało oznakowane ...
... ten sposób.
Świeżo zakopany rów, w którym biegnie główny kabel elektryczny (por. niżej) na głębokości 70 cm. Nad nim umieszczona jest niebieska folia izolacyjna, a nad nią, na głębokości 50 cm, bednarka.
Miejsce, w którym kable instalacji elektrycznej wchodzą do domu (ciemniejsze pasmo piasku). Wykorzystano do tego celu jeden z przelotów (2 niebieskie rury) pokazanych na tym zdjęciu zamieszczonym we wpisie Instalacja elektryczna: 2-10.3.2017.
Rozdzielnica z doprowadzonym prądem.
Trzy lampki w lewym górnym rogu odpowiadają trzem fazom prądu. Jeżeli któraś z nich się nie świeci, nie ma prądu w odpowiadającej jej fazie. Jest to problem zewnętrzny i należy wtedy poinformować o tym dostawcę prądu, czyli Energę Obrót. Obok lampek kontrolnych faz znajduje się schowek na główny bezpiecznik. Jest to jedyny bezpiecznik nieautomatyczny, tj. porcelanowy z miedzianym drutem w środku. Aby dostać się do tego bezpiecznika należy otworzyć drzwiczki, wcisnąć w dół przednią ściankę szufladki bezpiecznika. W tym położeniu szufladka daje się wyciągnąć na tyle, aby wyjąć z niej bezpiecznik. Nie należy naprawiać bezpiecznika. Trzeba go wymienić na nowy. Z upływem czasu drucik bezpiecznika może się przepalić "ze starości" w normalnych warunkach.

Automatyczne bezpieczniki są włączone, gdy ich dźwignia jest w górnej pozycji. Dwa z tych bezpieczników to bezpieczniki różnicowoprądowe.
Wyłącznik różnicowoprądowy (potocznie różnicówka, wyłącznik przeciwporażeniowy, bezpiecznik różnicowoprądowy) – elektryczne urządzenie zabezpieczające, które rozłącza obwód po wykryciu, że prąd elektryczny z niego wypływający nie jest równy prądowi wpływającemu. Służy do ochrony ludzi przed porażeniem prądem elektrycznym przy dotyku pośrednim i bezpośrednim, ogranicza także skutki uszkodzenia urządzeń, w tym możliwość powstania pożaru. [Wiki]
Ograniczniki przepięcia typu 1 (dawniej klasy B) zabezpieczają instalację elektryczną i połączone z nią odbiorniki przed skutkami bezpośredniego uderzenia pioruna w linię zasilającą lub w instalację odgromową budynku.

Ograniczniki typu 2 (dawniej klasy C) chronią instalację przed skutkami wyładowań atmosferycznych i przepięciami wynikającymi z załączania transformatorów, spawarek czy silników elektrycznych oraz spowodowanymi zadziałaniem zabezpieczeń instalacji.

Popularne są ograniczniki typu 1+2 - hybrydowe (dawniej klasy B+C). Chronią przed przepięciami wynikającymi z uderzenia pioruna w obiekty znajdujące się w pobliżu linii napowietrznych lub bezpośrednio w linię niskiego napięcia w znacznej odległości od miejsca zainstalowania ogranicznika. Do tego stanowią ochronę przed przepięciami łączeniowymi – związanymi z załączaniem i wyłączaniem obwodów elektrycznych.
Opis bezpieczników.
Wnętrze skrzynki po zdjęciu pokrywy.
Dolna część skrzynki.
Wloty do 3 kanałów przelotowych prowadzących na zewnątrz domu. Dwa kanały po lewej stronie wychodzą z domu przy kotłowni. Ten po prawej stronie wychodzi między oknami do pomieszczenia gospodarczego i łazienki. Jedynie kanał po lewej stronie jest wykorzystany: są w nim dwa przewody, których końcówki znajdują się przy ogrodzeniu po stronie zachodniej, tam gdzie była prowizoryczna skrzynka elektryczna. Może być wykorzystany do doprowasdzenia prądu do domku ogrodowego. Kanał po prawej stronie przeznaczony jest na przewody zasilające siłownik do otwierania bramy ogrodzeniowej od frontu.

Wylot rury na kable elektryczne do zasilania bramy znajduje się prawie dokładnie pod prawym ogranicznikiem parapetu pomieszczenia gospodarczego. Zdjęcie zrobione 2.12.2017 kilka dni przed montażem bramy.
Jak wyżej. U dołu zdjęcia folia kubełkowa izolująca fundament domu.
Kabel prowadzący od skrzynki zewnętrznej, w której zamontowany jest licznik energii, do rozdzielnicy wewnątrz domu ma 5 żył:

Kabel 5-cio żyłowy.
  1. Przewód czarny – fazowy – L1
  2. Przewód brązowy – fazowy – L2
  3. Przewód szary – fazowy – L3
  4. Przewód niebieski – neutralny – N
  5. Przewód żółtozielony – ochronny – PE
W układach trójfazowych spotykamy się z dwoma rodzajami napięć:
  • napięcie fazowe Uf – napięcie pomiędzy przewodem fazowym a przewodem neutralnym (w domowych aplikacjach jest to 230V),
  • napięcie międzyfazowe (przewodowe) Um – napięcie między jednym, a drugim przewodem fazowym (w domowych aplikacjach jest to 400V).
Gniazdko siła w garażu.
Gniazdko siła ma 5 otworów.
Siła to nic innego jak potoczne określenie trójfazowego gniazda, z którego prąd mogą pobierać urządzenia, które korzystają równocześnie z 3 napięć międzyfazowych, czyli pobierają napięcie 3 x 400 V. Urządzenia zasilane ze zwykłego gniazdka 1 x 230V wypadają na tym tle dość słabo. Dlatego określenie "siła" jest jak najbardziej na miejscu.

Ocieplanie elewacji rozpoczęte: 26.6.2017

Do tej pory głównym wykonawcą i koordynatorem robót budowlanych był pan Zenek Począwszy od ocieplania elewacji, większość prac wykończeniowych będzie prowadził pan Jarek i jego ekipy. Pan Zenek pozostanie koordynatorem całości. Jak zwykle pana Jarka polecił pan Zenek, jako wypróbowanego fachowca. Warto odnotować, że pierwszy kontakt do pana Zenka był przez pana Jarka, którego wtedy nie poznaliśmy osobiście, a jedynie rozmawialiśmy z nim przez telefon, albowiem kontakt do pana Jarka mieliśmy wtedy od pana Rysia, wujka pana Jarka, który remontował mieszkanie naszej córki. Jak się okazało z rozmów już z samym panem Jarkiem, stawiał on swoje pierwsze kroki jako budowlaniec przed 15 laty pod kierunkiem swojego wujka, pana Rysia

Wg szacunków pana Jarka ocieplanie elewacji zajmie ok. 3 tygodni, o ile oczywiście dopisze pogoda, albowiem deszcz uniemożliwia prowadzenie prac.
Wszystkie materiały i narzędzia zostały zgromadone w pokoju dziennym i przyległym do niego pokoju za kominkiem. Dominowały wśród nich stosy płyt styropianowych różnej grubości.
Najważniejszym parametrem płyt styropianowych jest współczynnik przewodzenia ciepła λ. Jednostka współczynnika, W / (m * K), wyraża ilość ciepła jakie ulatnia się w czasie (W = Wat), przez przegrodę o pewnej grubości (m = metr) z materiału, dla którego współczynnik jest podany, w warunkach, gdy po obydwy stronach przegrody jest różna temperatura (K = stopien Kelwina). Ze stosunku, w jakim te wielkości występują w jednostce wynika, że im wartość współczynnika jest niższa, tym charakteryzowany materiał lepiej zabezpiecza przed ucieczką ciepła.

Dla różnych płyt styropianowych stosowancy do ocieplania domów współczynnik przewodzenia ciepła waha się w przedziale od 0.031 do 0.044 W / (m * K).

Dla konkretnych płyt o określonej grubości podaje się również wielkość R, czyli oporu ciepła, jaki płyta zapewnia. Wyraża on stosunek grubości warstwy materiału do współczynnika przewodnictwa cieplnego i mierzony jest w jednostkach (m2 * K) / W.

Najcieńszy styropian o grubości 50 mm będzie użyty do oceplenia balkonów.
Styropian o grubości 100 mm będzie użyty do oceplenia ganku, murku ogrodu zimowego oraz do ocieplenia cokołu domu (opaska przy samej ziemii). Zdecydowaliśmy się na cieńszy styropian w przypadku ganku i ogrodu zimowego rezygnując z lepszego ocieplenia na rzecz wyglądu: obydwie te konstrukcje powinny sprawiać wrażenie lekkości.
Ściany domu zostaną ocieplone płytami ze styropianu grafitowego (charakterystyczny szary kolor), który dzięki domieszce grafitu, ma lepszy niż większość konkurencji współczynnik przewodzenia ciepła λ. Dobrej jakości styropian przy grubości płyt 180 mm daje nam nadzieję, że nie zbankrutujemy płacąc rachunki za ogrzewanie.
Płyty będą przyklejone do ścian. Zastosowany zostanie klej dobrej jakości, albowiem w przypadku ścian z pustaków porotherm nie stosuje się dodatkowego mocowania przy pomocy kołków.
Pianka uszczelniająca poprawi skuteczność termoizolacyjną warstwy styropianu.
Pianka uszczelniająca w akcji.
Płyta styropianu z nałożonym klejem, przygotowana do montażu.
Pan Jarek kładzie pasemko pianki uszczelniającej przed montażem kolejnej płyty, którą przygotowują jego pomocnicy.
Ostateczna pozycja każdej płyty jest kontrolowana za pomocą poziomicy, którą pan Jarek trzyma w lewej ręce.
Ocieplenie wokół okna. W co poniektóre szczeliny wpuszcza się piankę.
Cokół ścian domu uszczelnia się styropianem nieco cieńszym, aby ściekający po ścianach deszcz nie spływał bezpośrednio na ściany fundamentowe.
Ściany ganku ocieplone zostały styropianem o grubości 100 mm. Dzięki temu oraz dzięki wysunięciu o 2 cm poza lico ścian futryn okiennych, przeszklenie ganku nie "utonęło" w grubych ścianach.
Ściana zachodnia częściowo ocieplona.
Ściana wschodnia.

Prace przy drodze prywatnej: 5-23.6.2017

Z drewna zakupionego na więźbę dachową zostało kilka niewykorzystanych legarów. Postanowiliśmy wykorzystać je jako krawężniki naszej prywatnej drogi dojazdowej. Wszystkie związane z tym roboty zdecydowaliśmy wykonać we własnym zakresie, aby mieć również swój własny wkład w realizowany projekt budowlany. Prace te zbiegły się w czasie z utwardzaniem drogi publicznej po drugiej stronie domu.

Widok na drogę od jej wschodniego krańca. Na pierwszym planie widoczny jest wykop pod pierwszy krawężnik. Krawężniki planowaliśmy ułożyć na bloczkach fundamentowych, których kilkanaście sztuk również pozostało niewykorzystanych. Aby zapobiec obsuwaniu się belek krawężnikowych w kierunku nasypu zabezpieczyliśmy je wbitymi głęgoko kołkami. Na dalszym planie widoczne są przyszłe krawężniki.
Zdjęcie ilustruje metodę na wypoziomowanie bloczków oraz umieszczenie ich na pożądanej głębokości. Najpierw próbnie kładliśmy belkę w wykopie i podkładając pod nią prowizoryczne podpórki, uzyskiwaliśmy jej wypoziomowanie na pożądanej wysokości nad drogą. Na kołkach zaznaczaliśmy linie w miejscach, w których górna krawędź belki stykały się z nimi. Usuwaliśmy belkę i równolegle do zaznaczonych na kołkach  linii rysowaliśmy nowe, o szerokość belki niżej. Te linie wyznaczały górne krawędzie bloczków. Każdy z bloczków kładliśmy na widocznych na zdjęciu klinach i podsuwaliśmy je pod bloczek z 4 stron, aż jego górna krawędź pokryła sie z zaznaczoną na pionowym kołku linią, a górna płaszczyzna została wypoziomowana przy pomocy poziomicy. Szpary między klinami i bloczkiem wypełnialiśmy szczelnie piaskiem i na koniec usuwaliśmy kliny.
W miejscu, gdzie kończy się ostatnia belka (patrząc w głąb zdjęcia) widoczny jest ubytek po prawej stronie drogi. Należało go uzupełnić.
W pierwszej fazie uzupełniania ubytku pokazanego na poprzednim zdjęciu, zrobiliśmy szalunek z desek zabezpieczony kołkami, stabilizujący pobocze drogi.
W szalunek wsypaliśmy gruz betonowy uzyskany z miejsc, gdzie betoniarki wylewały niezużyty materiał. W głębi zdjęcia widoczna jest część zbocza, gdzie gruz został już przysypany ziemią. Wbite w ziemię metalowe pręty wyznaczają linię, wzdłuż której zostaną ułożone krawężniki.
Widok drogi po załataniu ubytku.
Tak się złożyło, że w dniu, w którym skończyliśmy wypełnienie ubytku w drodze, spotkaliśmy się z fachowcem, który będzie wykonywał roboty brukarskie wokół domu. Poprosiliśmy go też o opinię na temat planowanych krawężników z drewnianych belek. Doradził nam porzucenie tego rozwiązania na rzecz krawężników betonowych. Zgodziliśmy się z jego argumentami i zrezygnowaliśmy z pierwotnego zamiaru. Droga z normalnyhmi betonowymi krawężnikami będzie trwalsza i ładniejsza.

Któregoś dnia, gdy pracowaliśmy przy drodze, zajechał samochów serwisowy toi-toiów, czyl przenośnych toalet.

"Jombowanie" głównej drogi dojazdowej: 2-14.6.2017

Nieoficjalne sygnały o planach utwardzenia publicznej drogi przylegającej od południa do naszej działki dochodziły do nas od czasu rozpoczęcia budowy. Znając wiele przypadków podobnych dróg, które latami czekają na "ucywilizowanie", odnosiliśmy się tych informacji mocno sceptycznie do momentu, kiedy na poboczach drogi zaczęły się pojawiły poukładane w stosy płyty drogowe zwane jombami.

Żelbetowa płyta jombo (albo jumbo) ma wymiary 100 x 75 x 12 cm. Owalne otwory rozszerzające się w głąb płyty umożliwiają to zastosowanie prostych uchwytów do ich przenoszenia.
W ciągu niespełna dwóch tygodni droga była gotowa. Mieliśmy szczęście, że doprowadzono ją aż do miejsca, w którym skręca się w naszą prywatną drogę dojazdową. Z zaciekawieniem obserwowaliśmy dobrze zorganizowane prace 5-osobowej ekipy sprawnych budowlańców drogowych.

Stan drogi przed operacją. Na tym zdjęciu nawierzchnia wygląda nieźle, ale w rzeczywistości jest w niej sporo dołków.
Rozładowywanie płyt.

Aby nie zamykać drogi na okres konstrukcji budowano ją w dwóch pasmach, każdy o szerokości 2 m. Koparka robi wykop pod pierwsze pasmo.
Ziemia z wykopu powędrowała na działkę jednego z sąsiadów.
Do wykopu nasypano piasku, który wyrównano i utwardzono maszyną widoczną w głębi.
Fragment pasma drogi przed naszym domem, przygotowany do położenia płyt.
Okazało się, że w drodze przed naszym domem jest studzienka instalacji wodociągowej. Jej pokrywa była ukryta pod kilkucentymetrową warstwą nawierzchni. Fakt ten sugeruje, że studzienka nie ma nic wspólnego z miejską siecią wodociągową, a jest częścią tajemniczej sieci, której nitka przebiega przez naszą działkę.
Oczywiście zajrzeliśmy do środka, aby się przekonać, czy wyżej postawiona teza jest słuszna. Fachowcy orzekli, że widoczne instalacje dzisiaj nie są już używane, a układ rur wskazuje na to, że nie przepływa przez nie woda.

Układanie płyt. Dzięki profilowi otworów opisanych pod pierwszą ilustracją, można zastosować proste kleszcze do ich przenoszenia.
Przed naszym domem.
Pierwsze pasmo drogi skończone. Ułożone płyty zasypano piaskiem, który w miarę uyżytkowania drogi wypełni wszystkie szczeliny.
Droga na zakręcie jest znacznie szersza, co pozwoliło na równoczesne ułożenie obydwu pasemek.
Droga na zakręcie prawie gotowa.
W głębi wjazd na naszą drogę. Jomby dotrą jedynie do tego miejsca. Mieliśmy szczęście!
Droga skończona:
Widok sprzed naszej działki w kierunku wschodnim.
Zakręt przed domem sąsiada po stronie zachodniej.
Koniec "wyjombowanego" odcinka, tuż za wjazdem na drogę prywatną prowadzącą do naszej posesji.